Które grupy produktów zostaną poddane przez MarketWatch szczegółowym testom laboratoryjnym, by przekonać się, czy ich efektywność energetyczna jest zgodna z deklarowaną na etykiecie? Dlaczego MarketWatch przeprowadza badania, jeżeli jest to praca wykonywana przez instytucje państwowe? Tom Lock z brytyjskiej agencji Energy Saving Trust wprowadza nas w kolejną fazę projektu MarketWatch, w ramach której wykonywane będą testy produktów.
Kilka lat temu Komisja Europejska uznała potrzebę nadzoru rynku produktów zużywających energię elektryczną za bardzo istotną. Badania wykazały, że w krajach europejskich, jeden na pięć produktów zawierał błędne informacje dotyczące zużycia energii.
W tym roku i następnym, MarketWatch będzie testować produkty na dwóch poziomach. W pierwszej kolejności będziemy sprawdzać oznaczenia etykiet w dziesięciu grupach produktów, a w szczególności czy produkty te spełniają lub nie spełniają przepisy dotyczące etykietowania energetycznego i dyrektywy Ecodesign. Następnym krokiem będzie przeprowadzenie szczegółowych badań laboratoryjnych.
Od września 2014 r. rozpocznie się sprawdzanie etykiet energetycznych 100 produktów, obejmujących następujące grupy: suszarki do ubrań, zmywarki, pralki, telewizory, odkurzacze, oświetlenie domowe, dekodery, kuchenki elektryczne, lodówki. Uwzględniona zostanie również praca urządzeń w trybie gotowości (tzw. standby). Metody sprawdzania produktów zostały najpierw opracowane przez MarketWatch, a następnie recenzowane przez ekspertów zewnętrznych w celu zapewnienia ich wykonalności.
Następnie, z grupy sprawdzanych produktów, zostanie wybranych 20 urządzeń do pełnego zakresu badań laboratoryjnych. Produkty te nie zostały jeszcze potwierdzone, ale będziemy chcieli upewnić się, że uchodzą one wśród konsumentów za “najpopularniejsze” urządzenia gospodarstwa domowego. Będziemy korzystać z usług wielu czołowych europejskich laboratoriów specjalistycznych, które będą odpowiednio wybierane dla różnych grup produktów.
W tej fazie projektu, będziemy w kontakcie z agencjami rządowymi, aby być przekonanym, że nasz wkład nie stanowi powtórzenia ich pracy, lecz jest wyłącznie uzupełnieniem. Będziemy również zachęcać wszystkie agencje do wykorzystania naszych wyników badań do dalszych prac. Będziemy współpracować z firmami ukierunkowanych na sprzedaż produktów, które obecnie nie spełniają kryteriów etykietowania klas energetycznych. Zastrzegamy sobie prawo do nazywania tych produktów, jako środek odstraszający dla innych.
Jesteśmy pewni, że możemy liczyć na wsparcie stowarzyszeń takich jak CECED. Zapewni to działanie większości przedsiębiorców zgodnie z prawem.